Jechałem na koncert KULTU z nastawieniem, że będzie bardzo ciężko zrobić dobre zdjęcia Kazikowi i zespołowi. Nauczony doświadczeniem sprzed roku – KULTowe fotki życia… – wiedziałem, że nie mogę się przypalać na fotografowanie spod sceny. Tak jak zwykle można było focić trzy pierwsze utwory w niezaciekawym świetle. Moim pomysłem było zabranie statywu – ale niestety ochrona mnie z nim nie wpuściła. Tak więc pozostało to co lubię najbardziej – ŻYWIOŁ. Wprawdzie dostałem raz z glana w twarz, ale większych uszczerbków na zdrowiu i życiu nie odnotowałem. Zapraszam do galerii.
KULT w Spodku
on 11 listopada 2008
with
Brak komentarzy
Zostaw Komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.