Właśnie przeczytałem (a w zasadzie przekartkowałem), kolejną z serii PWN, książkę Lawrence Zeegen – Twórcze ilustrowanie. Fakt faktem – można znaleźć tam trochę inspiracji i fajnych prac i przydatnych linków, ale według mnie książka nie zakłada kompletnie warunków polskiego rynku. Warto tu przytoczyć zawartość biblioteczki każdego grafika:
- Czasopisma są cennym narzędziem badawczym – można w nich odnaleźć na przykład fotografie osób, których ustawienie posłuży za wzór do do wykonywanego rysunku
- Cliparty i ogólnodostępne kolekcje obrazów – zawsze warto po nie sięgnąć w poszukiwaniu konkretnego obrazu czy znaku
- Muzyka – praca przy muzyce może być źródłem natchnienia
- Projekty graficzne i zbiory ilustracji – wprawdzie nie jest wskazane zapożyczanie pomysłów, warto jednak być na bieżąco z nowymi trendami artystycznymi
- Tematyczne książki źródłowe – są coraz bardziej dostępne, zawierają setki kolorowych fotografii uporządkowanych według klucza tematycznego
- Magazyny branżowe – dostarczają zaktualizowane informacje o najnowszych kierunkach w sztuce i ich rozwoju, to także miejsce poszukiwania potencjalnych klientów
- Książki na temat historii sztuki i projektowania – wiedza z zakresu historii sztuki i projektowania ma fundamentalne znaczenie dla zrozumienia jak funkcjonuje komunikacja wizualna
- Podręczniki dotyczące oprogramowania – każdy w pewnym momencie ma dość zagadek dotyczących oprogramowania, nawet najlepsi profesjonaliści. Rozwiąż szybko problemy przy pomocy odpowiedniej porady eksperta
- Źródła dla obiektów nieformatowych i 3D – oryginalne opakowaniem, torebka po płatkach śniadaniowych, opowiadanie czy porzucona zabawka – te i wiele innych przedmiotów mogą zostać wykorzystane jako materiał źródłowy – zapakowane w usztywnione gąbką koperty chroniące przed zniszczeniem czekają w kolejce na swoją szansę.
Zostaw Komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.