Sesja z Mirkiem odbyła się na naszym betonowym boisku. To tam kilka lat temu poznaliśmy się, gdy „wyprowadzaliśmy” naszych synów na podwórko. Chłopaki kopali piłkę zdzierając kolejne pary butów, a my mogliśmy w tym czasie rozmawiać. Podczas sesji wracaliśmy do tych czasów. Mam jeszcze jedno wspomnienie związane z Mirkiem – dzięki niemu w 2014 roku mogłem dostać się z aparatem do wieży kościoła św. Mikołaja. Powstał z tego materiał na Nowiny.pl: Nieznany Racibórz: co skrywa wieża kościoła św. Mikołaja? Przeżycie niezapomniane, tym bardziej że nieco nielegalne i brawurowe.
50 twarzy OQLa – Mirek
on 28 marca 2021
with
Brak komentarzy