Jak ciężko zrobić zdjęcie fotografowi (w tym wypadku fotografce, w dodatku tak utalentowanej) wie tylko fotograf. Justyna jest tak szalona jak ja, więc nie miałem obaw, że pójdzie coś nie tak – tym bardziej, że kiedyś w duecie stworzyliśmy prowyborczą „Pralkę”:
Szybko znalazłem odpowiednie miejsce i przeniosłem Fotostodołę Justyny spod Częstochowy na nasz teren. Oto efekt: