… czyli jak gazeta.pl promuje fotografię. O tym, że Duży Kadr wzoruje się (plagiat?) na Big Pictures pisał już blog orszulka.net. Mnie jednak niepokoi jakość tam prezentowanych zdjęć – zobacz – są przynajmniej 3 klasy niższe niż na Boston Globe – miejmy tylko nadzieję, że się rozkręcą. Druga sprawa to Wiosenny Semestr Szkoły Mistrzów Fotografii Gazety (ps. nie potrafiłem na nią trafić ze strony gazeta.pl przez 5 minut). Dziś w poradniku fotografa miejskiego w wersji papierowej gazety przeczytałem parę porad fotoreportera Mieczysława Michalaka:
- Dziś jest takie prawo, że nie można publikować zdjęcia bez fotografowanej osoby.
- Niektórzy żądają wykasowania zdjęć z karty, jednak dopóki zdjęcie nie jest publikowane nie można stawiać takich wymagań.
- Jednak lepiej od razu pogadać z ludźmi – to uczy życia.
- Jeśli ktoś robi zdjęcia bez ludzi to oznacza, że się ich boi.
- Jeśli bije się dwóch ludzi, strzelajmy fotkę, bo oni zaraz przestaną i ta sytuacja się nie powtórzy. Nie ma tu czasu na szukanie kadru, dorabiania ideologii, że stoję pod światło i nie zrobię zdjęcia. Widzisz coś, rób szybko zdjęcia, a potem myśl i wybieraj najlepsze.
Zostaw Komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.