Wypadało być. W zalewie i dostępności fotografii w necie (nawet tej z najwyższej półki) trudno jest czymś zaskoczyć. Hiciorem dnia był pokaz fotografii Izabeli Jaroszewskiej i EAF. Nie powalił mnie. Najlepsze wrażenie zrobiły na mnie wystawy: "Okruchy dnia" – Mariusza Foreckiego, "Pod powiekami" – Marcina Giby i "Infini" – Marcina Jankowskiego, …a otworkowa nie rusza mnie wcale…
3 Rybnicki Festiwal Fotografii
on 26 marca 2006
with
Brak komentarzy
Zostaw Komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.